Urodzinki grudniowo-styczniowe 10.stycznia obchodzili Maks i Jaś. Wśród jubilatów zabrakło niestety Lidki, jednak Pszczółki pamiętały o koleżance podkreślając wielokrotnie, że na torcie wypisane są trzy imiona i że gdy tylko Lidka wróci koniecznie musi dostać swoje upominki :) Chłopcy tego dnia mogli poczuć się wyjątkowo, ponieważ specjalnie dla nich "odpalaliśmy" rakietę, która poleciała prosto w kosmos. Po pysznym poczęstunku dzieci wesoło tańczyły w rytm skocznej muzyki. Sto lat kochane Pszczółeczki!