Był sobie pączek

co nie miał rączek

i okrąglutki był jak miesiączek.

Miał lukrowaną, złocistą skórkę

a w środku dziurkę

na konfiturkę.

Wszyscy go lubią:

starsi i dzieci,

na jego widok, aż ślinka leci.

Lecz co naprawdę pączki są warte

to wie najlepiej KTO?:

TŁUSTY CZWARTEK.  T. Śliwiak

A my z pączkami się bawiliśmy, w memory nimi graliśmy, według wielkości układaliśmy, różne zadania wykonywaliśmy, a na samym końcu ze smakiem zajadaliśmy!